„Lustereczko powiedz przecie…”, czyli o symetrii i odbiciach

Wystarczy wziąć do ręki kalejdoskop, aby odkryć, jak magiczny może być świat zwielokrotnionych odbić. Dziecko chętnie się przyłączy do zabawy, w której używać będzie lustra i nawet jeśli liczenie sprawia mu trudność, to taka forma ćwiczeń jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna niż uzupełnianie kart pracy. Jest to także podstawa do późniejszej nauki matematyki, kiedy to dziecko będzie rozumiało czym są figury podobne i osie symetrii.

„Jest to zabawa, w której dzieci mogą poznawać efekty symetrii.” (prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska)

Zabawa I – ile razem?

Do przeprowadzenia tej zabawy potrzebne jest niewielkie prostokątne lusterko. Powinno być jednostronne, aby drugie odbicie nie rozpraszało uwagi dziecka. Należy też przygotować kartoniki, a na nich narysować kółeczka. Powinny one mieć średnicę około centymetra, a odstępy między nimi muszą pozwalać na postawienie lusterka w taki sposób, aby odbijało się całe kółeczko. Kółka muszą być narysowane wyraźnie, na przykład flamastrem. Zaczynamy od kartonika, na którym rysujemy w jednej linii 10 kółek.

Dorosły prosi dziecko o policzenie kółek, a następnie tłumaczy dziecku, że łatwo sprawić, aby było ich 20 i przykłada lustro na początku szeregu, następnie dziecko liczy kółka – te na papierze i te odbite w lustrze. Można zapisać obliczenie.

Jak sprawić, aby kółek było mniej? Rodzic przykłada lusterko tak, aby było widać 2 kółka na papierze i dwa odbite i ponownie zapisujemy obliczenie. Taka prezentacja wystarcza do tego, aby dziecko samodzielnie dokonywało kolejnych prób, a kółek było razem 6, 8, 10 itd.
Czy można lustro postawić tak, aby kółek była liczba nieparzysta? Jeśli dziecko nie może wpaść na ten pomysł, trzeba mu pokazać, że lusterko może dzielić kółko na pół. Teraz już wiadomo jak ustawiać lustro, aby kółek było 5, 7, 9.

Kolejna zabawa wymaga nowego kartonika, na którym kółka narysowane są w dwóch rzędach, ale przesuniętych względem siebie (dwa z jednego rzędu i jedno z drugiego rzędu tworzą trójkąt). Dziecko bada jakie wyniki otrzyma przykładając lusterko w różnych miejscach.

„Seria zabaw „Szukamy w lusterku figur geometrycznych” stanowi okazję do poznawania kształtów różnych wielokątów.” (prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska)

blog38

Zabawa II – figury geometryczne

W tej zabawie oprócz lustra potrzebne są jeszcze kartoniki z narysowanymi lub wyciętymi z kolorowego papieru i naklejonymi kolorowymi figurami: kwadratem, trójkątem, prostokątem, trapezem prostokątnym i równoległobokiem.

Dorosły przykłada do kartonika (jednego boku figury) lusterko i zwraca uwagę dziecka na to, jakie to daje efekty. Po zaspokojeniu pierwszej ciekawości czas na analizę: dziecko jeszcze raz pokazuje możliwe warianty figur, a dorosły rysuje je na papierze. Potem można wskazywać kwadraty, prostokąty czy trójkąty.

Jeszcze jedna wersja tej zabawy polega na narysowaniu na kartce różnych figur (trapezów, rozmaitych trójkątów, pięciokątów) i sprawdzaniu, czy można ułożyć lusterko tak, aby uzyskać figury podobne. To dobre wyjście do rozmowy o tym, dlaczego to nie zawsze jest możliwe oraz jakie cechy muszą mieć te figury.

Gry opracowano na podstawie książki „Jak nauczyć dzieci sztuki konstruowania gier?” Edyta Gruszczyk-Kolczyńska, Ewa Zielińska, Krystyna Dobosz

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *