YouTube od dawna nie jest już miejscem, które służyło do oglądania teledysków i zapowiedzi filmowych. Obecnie jest to jeden z kanałów społecznościowych, gdzie ludzie udostępniają swoje materiały, dzielą się swoim hobby ze światem lub komentują różnego rodzaju wydarzenia. W ostatnim czasie YouTube stał się dla dzieciaków pewnego rodzaju punktem odniesienia do wszystkiego. Uwielbiają spędzać godziny przy oglądaniu swoich ulubionych Youtuberów i co najważniejsze, sami chcą nimi zostać. Mają ku temu warunki takie jak posiadanie telefonów nagrywających filmy wideo, jak i stały dostęp do Internetu. Jednak czy warto by udzielały się na YouTube jako twórcy? Czy jest w tym coś niebezpiecznego? Ugiąć się czy nie ugiąć pod gradem próśb?
Dlaczego dzieci chcą tworzyć filmy na YouTube?
YouTube pozwala dzieciom na wyrażanie siebie w nowoczesny sposób. Jeżeli dziecko ma hobby czy pasję, często chce pochwalić się nią innym rówieśnikom. Własny kanał na YouTube to świetnie miejsce do tego typu działań. Na dodatek może zdobyć zainteresowanie tym co robi, nie tylko wśród znajomych, ale i na całym świecie. Jest to dla nich niejednokrotnie olbrzymia satysfakcja. Generacja YouTube to także zupełnie inne podejście do znanego starszym modelu przesyłania i oglądania treści. Dzieciaki chętnie oglądają komentarze rówieśników odnośnie tego, co dzieje się w samym Internecie, a nawet na kanale obok. Tak jak my oglądamy zmagania sportowe, tak one często chętnie oglądają czyjeś zmagania w grach komputerowych. Wielu z twórców własnych kanałów na YouTube może traktować to jako swoją pracę zarobkową, gdyż tego typu wyrażanie siebie także zostało już skomercjalizowane. Dlatego też dzieci czasami są po prostu zainteresowane i tworzą kanały dla samej nieco celebryckiej z naszego punktu widzenia kariery wśród rówieśników. I nie ma w tym wszystkim nic złego, dopóki robi się to wszystko z umiarem i przestrzegając pewnych zasad.
Jak tworzyć filmy na YouTube i udostępniać je bezpiecznie?
Jeżeli zdecydowaliśmy się na to, by pozwolić małemu Youtuberowi na działalność w Internecie warto zapoznać się z pewnymi faktami oraz przekazać kilak ważnych wskazówek, a nawet warunków tego typu aktywności.
1. Na początek trzeba przede wszystkim zapytać o to, jaki rodzaj treści chcą publikować. Zwróćmy uwagę na to, żeby nie były to treści bulwersujące, które czasami z punktu widzenia małego twórcy wcale takimi nie są. Można tutaj też nieco wtrącić się, jeżeli dziecko nie chce przekazywać coś, co obawiamy się, że nie będzie miało zainteresowania lub narazi je na śmieszność, jednak w takim wypadku lepiej postępować ostrożnie i zastanowić się dwa razy.
2. Warto poznać idoli naszej pociechy. Może to bardzo dużo powiedzieć o charakterze treści, jakie będą udostępnianie na przyszłym kanale naszego dziecka. Tak już bywa, że często dzieci na początek zanim wyrobią własny styl, odwzorowują coś co im się podoba z detalami. Jeżeli coś nas niepokoi w tym, jak wyglądają ulubione przez nie filmy podkreślmy, że nie chcemy, aby samo tworzyło w taki sposób.
3. Komentarze w mediach społecznościowych… temat rzeka. Rzecz, która może przynieść radość, ale też sprawić, że dziecko będzie się czuło osaczone. Kwestię komentarzy trzeba z dzieckiem mocno przedyskutować. Bardzo ważne jest to, aby dziecko zdawało sobie sprawę z tego, że zawsze w sieci znajdą się hejterzy, którzy mogą pisać przykre lub obraźliwe rzeczy dla samego zaspokojenia swoich potrzeb, a nie mającego nic wspólnego z rzeczywistym funkcjonowaniem i popularnością kanału. Jeżeli dziecko czyta komentarze, należy uważnie obserwować, czy wszystko jest w porządku, nawet jeżeli na pierwszy rzut oka nasza pociecha udaje, że nie mają one na niego wpływu. Trzeba też uświadomić dziecko, że fani tracą zainteresowanie, odchodzą, ale i przychodzą nowi, dlatego to, że kanał od czasu do czasu ma mniejsza popularność jest naturalną koleją rzeczy.
4. Kontrola nad kontem. Dobrym pomysłem jest pozwolenie dziecku na założenie konta na YouTube do publikacji własnych treści, ale pod warunkiem, że to my będziemy mieli dane logowania i dostęp do ustawień. Wtedy na bieżąco będziemy mogli nadzorować to, co jest udostępniane, włączać lub wyłączać komentowanie, albo nawet zrobić swoisty „filtr rodzicielski” komentarzy, dzięki któremu dziecko nie będzie narażone na niepotrzebny hejt. Pamiętajmy jednak, że to my musimy mieć umiar. Nie możemy zostawiać dziecku poczucia, że dostaje ono tylko pozytywny odzew i pochwały. Warto, aby widziało komentarze z konstruktywną krytyką mówiącą o treści czy negującą jakiś rodzaj działań.
5. Czas na wszystko. Konto na YouTube i tworzenie treści na swój kanał może pochłaniać cały wolny czas każdego. Umówmy się więc z dzieckiem, ile wolnego czasu może na to poświęcić i jak często publikować. Nawet jeżeli kanał dziecka okaże się sukcesem, a nawet zacznie dostawać pierwsze propozycje zarobkowe, nigdy nie można dopuścić do tego, że z tego powodu zaniedba obowiązki szkolne, a nawet że stanie się to jego jedynym pomysłem na spędzanie wolnego czasu.
6. Prywatność. W przypadku dziecka warto wytłumaczyć mu to, że o ile wiele gwiazd YouTube podaje swoje personalia, o tyle znacznie bezpieczniej będzie, jeżeli wymyśli sobie fajny pseudonim, pod którym będzie publikowało. Zagrożenia związane z ujawnieniem personaliów dziecka w Internecie wcale nie są historiami z szafy. Jest to w pełni realny problem, mogący skończyć się tragicznie i musimy wszyscy zdawać sobie z tego sprawę.
7. Dajmy dziecku lepsze możliwości. Tworzenie filmów na YouTube to zajęcie, które można wykonywać na wiele sposobów. Im lepszy materiał, ciekawiej zmontowany czy z dodanymi graficznymi elementami w formie guzików subscribe, tym większa szansa na to, że nasze dziecko będzie zbierać pochwały, a jego kanał będzie częściej oglądany. To wszystko wzmacnia jego pewność siebie, która przydatna jest na jakiejkolwiek późniejszej ścieżce rozwoju. Wysłanie dziecka na kursy montażu filmowego dla dzieci i tworzenia filmów na YouTube może być ogromnym wkładem w jego pasje.