Kreatywność. Słowo niezwykle popularne, niezwykle pożądane, ale i niekoniecznie zawsze rozumiane w odpowiedni sposób. A jaki jest ten odpowiedni sposób? Tu znowu napotykamy na przeszkody.
Według Wikipedii:
“W przeciwieństwie do wielu innych zjawisk, w nauce nie ma jednej uniwersalnej, autorytatywnej definicji kreatywności. Podobnie w psychologii nie istnieją żadne standardowe techniki pomiaru kreatywności. W literaturze psychologicznej można znaleźć ponad 60 różnych definicji kreatywności…”
Jedno co zdecydowanie należy powiedzieć o kreatywności i raczej nikt nie będzie miał argumentów przeciw to, to, że jest to cecha niezwykle potrzebna, napędzająca pojedyncze jednostki, jak i całe społeczeństwa w rozwoju na różnego rodzaju szczeblach i w różnych kierunkach. W związku z tym, myślenie kreatywne, czy mówiąc prościej twórcze, jest podstawową cechą, jaką powinny rozwijać kolejne pokolenia, między innymi po to, by każde kolejne miało olbrzymi wpływ w rozwój naszej cywilizacji.
Kreatywność nie jest oczywistą cechą dla każdego. Może być ona zduszona przez krytykę, a może być po prostu jeszcze nierozbudzona. Można mieć do niej mniejszy lub większy talent, ale ważne jest, że w każdym ona drzemie, wystarczy tylko ja lekko szturchnąć i ukierunkować. Niezależnie od wieku, płci czy zainteresowań jest ona albo rozbuchana dzięki wielu bodźcom i możliwościom, albo uśpiona i ukryta. Jednak za pomocą odpowiedniego nauczyciela każdy może stać się jednostką twórcza.
Fajne zajęcia dodatkowe
Szkoły uczą kreatywności, tak samo, jak przebywanie dziecka w środowisku pełnym bodźców – to fakt. Niestety materiały edukacyjne to także często nauka stałych, niepodważalnych reguł, które tę kreatywność zabijają, zaduszają i dają poczucie, że własne koncepcje nie są dobre – wystarczająco mądre, czy wnoszące wartościowy wkład w rozwój dziedziny. Publiczna edukacja osiąga zatem bilans neutralny, a w mniej „światłych” ośrodkach nauczania nawet ujemny. Dlatego, aby nie zabijać w dziecku poczucia tego, że potrafi stworzyć coś wartościowego i że jego twórczość ma znaczenie, musimy sami zapewnić mu odpowiednie bodźce.
Opcją są zazwyczaj bardzo ciekawe zajęcia popołudniowe dla dzieci, które pojawiają się różnego rodzaju miastach. Większość z nich w dzisiejszych czasach, wśród ogromu konkurencji skupia się na tym, aby dostarczyć odpowiednich bodźców pobudzających twórczość, a nie przekazywać suchą teorię. I bardzo dobrze! Niektóre dzieciaki tylko w ten sposób mają tę chwilę nauki, w której mogą odnajdywać się tak, jak tego chcą.
Według najnowszych, topowych wytycznych, na kreatywność i jej rozwój składają się trzy podstawowe cechy.
1. Rozwój mentalności eksperymentatorskiej.
2. Stymulowanie pracy całego mózgu.
3. Poczucie i chęć bycia twórcą.
Tu wśród różnego rodzaju zajęć, które są idealne do rozpoczęcia i kontynuowania swojego rozwoju twórczego, wymienić można kilka różnych, ciekawych opcji, jednak my zajmiemy się programowaniem.
Co daje kodowanie?
Nauka kodowania dla najmłodszych, jak i tych starszych, przy odpowiedniej organizacji zajęć doskonale wpisuje się w schemat aktywności rozbudzającej kreatywność. Dlaczego? Już tłumaczymy.
1. Rozwój mentalności eksperymentatorskiej.
Pozwolenie dzieciom na tworzenie czegoś, co nie jest podyktowane twardymi regułami, pozwala na zrodzenie się w głowie różnego rodzaju przykładów, które można sprawdzić i wypróbować. Początkowo dzieciaki mają do dyspozycji kilka prostych algorytmów i cel. Stopniowo zaczynając korzystać z dostępnych środków, pojawia się w nich myśl „a co się stanie, jeżeli [tu wstawmy pomysł] …?”
Dążenie do sprawdzenia odpowiedzi na to pytanie, nazywamy właśnie mentalnością eksperymentatorską. Dzieci dużo łatwiej niż dorośli pozwalają sobie na eksperymentowanie, gdyż nie zamykają się w regułach i własnych domysłach dotyczących przebiegu różnego rodzaju zdarzeń, tylko po prostu próbują. Warsztaty programowania dla dzieci w odpowiednio przygotowanych placówkach, pozwalają na tego typu wolność w wypracowywaniu kolejnych idei. Dzięki temu przyszły twórca wie, że zawsze należy próbować, a czasem wyniki nie do końca są w pełni oczywiste.
2. Stymulowanie pracy całego mózgu.
W teorii nasz mózg dzieli się na półkule, które są odpowiedzialne za różne rzeczy. Półkula lewa odpowiada za logiczne myślenie, analizę, zdolności do nauk ścisłych. Znów prawa odpowiada za wyobraźnię, myślenie intuicyjne i artystyczne. Najczęściej mówi się o kreatywności, gdy mamy na myśli duże wykorzystanie prawej części mózgu. Jednak okazuje się, że najbardziej znani wynalazcy – ojcowie poszczególnych dziedzin rozwoju łączyli nierozerwalnie pracę obu półkul. Ciekawe kursy dla dzieci, takie jak zajęcia z programowania łączą ze sobą pracę obu półkul. Z jednej strony słuchacze muszą za pomocą stałych, logicznych komend i znajomości podstaw informatyki stworzyć coś działającego a z drugiej tak naprawdę wymaga to najpierw wyobrażenia sobie celu i ubranie go w odpowiednie środki.
3. Poczucie i chęć bycia twórcą.
Atrakcyjność celu, ale i ciekawe dla dzieci środki potrzebne do jego uzyskania sprawiają, że dzieci chcą tworzyć. Tego rodzaju środki i cel zapewnia właśnie nauka programowania i tworzenia gier komputerowych. Programowanie, tworzenie gier komputerowych, grafiki czy animacji jest dla dzisiejszego najmłodszego pokolenia niesamowitą przygodą i z chęcią zanurzają się w tajniki kodowania od najmłodszych lat. Technologia jest dla nich zabawą, jak i pobudza w nich chęć tworzenia.
Nauka kodowania i programowania w edukacji wczesnoszkolnej
Nauka programowania od najmłodszych lat sprawia, że dziecko może rozwinąć w sobie talenty i rozbudzić pełną parą drzemiącą w nim kreatywność. Im wcześniej, tym lepiej. Myślenie twórcze nie tylko się przydaje, ale wspomaga ogólny, wielokierunkowy rozwój, daje masą frajdy, pozwala wybić się intelektualnie ponad rówieśników oraz rozbudzać pasje.
Chcesz poznać podobne wpisy? Zapraszamy: