Bezpieczny Internet
Życie przenosi się do sieci, co szczególnie dane nam było odczuć w trakcie kolejnych lockdownów podczas pandemii. W tej sieci funkcjonują już praktycznie wszyscy. W tym dzieci, które i tak już wcześniej uczestniczyły w życiu online, a któregoś dnia musiały zacząć korzystać z tej technologii, aby móc kontynuować naukę przy zamkniętych szkołach. To wszystko sprawiło, że nie możemy odmówić im tego, jak chcą i niejednokrotnie muszą spędzać czas w Internecie.
Tu stajemy przed swoistym paradoksem: bez Internetu dzieciaki tracą nowoczesny kontakt z rówieśnikami, przy komputerze momentami z rzeczywistym światem. Dlatego podstawowym obowiązkiem dzisiejszego rodzica jest nauczyć dziecko bezpiecznego poruszania się w sieci i korzystania odpowiedzialnie z jej zasobów.
Kontrola rodzicielska
Odpowiednia konfiguracja oprogramowania i opcji systemów kontroli rodzicielskiej, bardzo dobrze sprawdzają się w przypadku małych dzieci. Można w ten sposób mocno ograniczyć między innymi wyniki w popularnych wyszukiwarkach czy serwisach typu You Tube. Wiele osób nie wie, że może to zrobić także na telefonach, tabletach, a nawet konsolach do gier. W ten sposób ograniczymy dostęp do niebezpieczniej, jak i nieodpowiedniej dla wieku dziecka treści.
Ponadto kontrola rodzicielska pozwala także na monitorowanie aktywności dziecka w sieci, śledzenie jego lokalizacji, a nawet sprawdzania wiadomości i połączeń z telefonu. Jednak tu apelujemy o rozwagę i zastanowienie się nad tego typu działaniami. Dziecko to nadal mały człowiek, który ma prawo do prywatności, a i my powinniśmy uczyć je od małego szacunku do prywatności innych!
Znajomości w sieci
Internet pozwolił nam na poznawanie nieograniczonych ilości ludzi. Wiele Internetowych znajomości przechodzi na poziom wieloletnich przyjaźni, ale niestety w sieci są także osoby, z którymi dziecko nie powinno rozmawiać. Nie możemy kontrolować każdej rozmowy w mediach społecznościowych, grach online czy na czatach, ale warto przekazać dziecku cenne rady i informacje pomagające mu zweryfikować wiarygodność osoby w sieci oraz jej zamiary. Sprawmy, by dziecko nie bało się skonsultować z nami niepokojących wiadomości czy zdjęć. Nauczmy je, że jeżeli coś wywołuje w nim dyskomfort, warto przyjść i przedstawić problem dorosłym, bo być może nie samo nie zauważy ewentualnych niebezpieczeństw. Jednak tak jak w przypadku kontroli rodzicielskiej, dajmy też dziecku nieco prywatności, bo odbieranie jej może skończyć się brakiem zaufania i ukrywaniem ważnych informacji.
Fake News
Internet to w tej chwili największy znany ludzkości zbiór informacji. Niestety część z nich to tak zwane fake newsy i dezinformacja. Do tego brak jako takiego globalnego sprawdzania tego, co pojawia się w sieci sprawia, że do ciekawych świata młodych ludzi docierają także materiały, czasami zrobione dla żartu, a czasami wręcz niebezpieczne. Według badań MIT to właśnie te nieprawdziwe informacje rozpowszechniają się nawet 6 razy szybciej niż prawdziwe. Dziecko może więc czerpać wiedzę z niemającego nic wspólnego z prawdą newsa. Tu po raz kolejny musimy rozmawiać z naszym dzieckiem, nauczyć je weryfikować wiarygodność ważnych dla niego materiałów, poprzez sprawdzanie ich na odpowiednich stronach oraz uświadamiać jakie zagrożenie może przynosić rozpowszechnianie fake newsów innym.
Media społecznościowe
Ponad 80% dzieci i młodzieży w krajach europejskich korzysta ze smartfonów, przy okazji biorąc udział w oglądaniu, a także udostępnianiu treści na serwisach społecznościowych. Ważne jest, aby uświadomić młode pokolenie, że przeglądanie czyichś informacji nie musi być bierne. Niech wiedzą, jak oznaczać nieodpowiednie treści i zgłaszać je moderatorom, jak rodzi się i co to jest zjawisko cyberprzemocy oraz dlaczego tak ważne jest zarówno jej przeciwdziałanie, jak i wspomaganie ofiar. Jeżeli dziecko samo udostępnia treści i informacje, musi zdać sobie sprawę z tego, jak ukryć wrażliwe dane i zachować prywatność.
Media społecznościowe potrafią też mocno uzależnić, dlatego warto wprowadzić zasadę braku telefonu przed snem. Często całkowicie bezmyślny nawyk przewijania postów w mediach społecznościowych przed pójściem spać, jak i po otworzeniu oczu rano, podsyca rodzenie się uzależnienia. Do tego dochodzi problem niebieskiego światła wysyłanego przez monitory i ekrany urządzeń. Działają one na częstotliwości podobnej do światła słonecznego, co zaburza wydzielanie odpowiednich hormonów (m.in. melatoniny) odpowiedzialnych za regulację rytmu dobowego. Korzystanie z komputerów, tabletów i telefonów przed pójściem spać opóźnia proces zasypiania, a także zmniejsza głębokość snu, co w następstwie prowadzi do niewyspania się i problemów z koncentracją.
Rozmawiaj, wspieraj, ufaj
Jak w wielu innych dziedzinach życia, także tutaj najważniejsza jest jednak rozmowa. Nie możemy dziecku zabronić korzystania z Internetu, bo może je to skrzywdzić na wielu płaszczyznach. Dlatego ważne jest wypracowanie pomiędzy nami a naszą latoroślą porozumienia opartego na zaufaniu. Wspierajmy wielokierunkowy rozwój dziecka z pomocą sieci, ale i przestrzegajmy przed tym, jakie mogą spotkać je tam zagrożenia. Nie bagatelizujmy żadnych objawów, które wskazują na problemy lub uzależnienie. W przypadku młodszych dzieci zastosujmy kontrolę rodzicielską, w przypadku nastolatków starajmy się nie naruszać ich prywatności. Bądźmy, rozmawiajmy, słuchajmy i troszczmy się o to, aby sieć nie stała się wrogiem naszego dziecka.